„Dyscyplina ponad motywację” – jak Marcin Stradowski został Partnerem w Foodcom S.A.
5 MIN CZYTANIA
5 MIN CZYTANIA
Marcin Stradowski nie planował kariery w handlu międzynarodowym – przynajmniej nie od razu. Jego droga zawodowa zaczęła się w zupełnie innej rzeczywistości, związanej z zarządzaniem obiektami i organizacją wydarzeń. Pracował w dynamicznym, zmiennym środowisku, w którym kluczowa była umiejętność szybkiego reagowania, planowania i rozumienia potrzeb różnych interesariuszy. To doświadczenie zbudowało fundament, który później okazał się niezwykle cenny – choć w zupełnie innej branży.
Dziś Marcin pełni funkcję Commercial Directora i Partnera w Foodcom S.A., jednej z najszybciej rozwijających się firm tradingowych w Europie. Jego historia to opowieść o adaptacji, odwadze w podejmowaniu decyzji i zdolności do budowania długofalowych relacji zarówno z klientami, jak i współpracownikami.
Decyzja o zmianie branży była dla Marcina krokiem w nieznane. Nie miał doświadczenia w sprzedaży ani w handlu surowcami. W nowej roli musiał nauczyć się wszystkiego od podstaw – produktów, technik sprzedaży, a przede wszystkim, jak rozmawiać z klientem, który nigdy wcześniej o nim nie słyszał. Cold calling, budowanie relacji bez wcześniejszej sieci kontaktów, codzienna walka o uwagę rynku – wszystko to było nowe.
– „To był intensywny początek. Codziennie uczyłem się czegoś nowego, testowałem, myliłem się, próbowałem znowu” – wspomina Marcin.
To był czas, w którym trzeba było nie tylko pracować ciężko, ale też zrozumieć, że efekty przyjdą z czasem. Sukces nie przychodził natychmiast, ale właśnie ta cierpliwość i systematyczność zaczęły budować fundament jego dalszego rozwoju.
W Foodcom S.A. nie było skrótów. Marcin, jak każdy trader, przechodził kolejne etapy – od juniorskiego stanowiska, przez mida, aż po rolę zarządzającą. Każdy etap niósł nowe obowiązki, ale też większą świadomość rynku i procesów. Przez lata firma zmieniała się dynamicznie, a Marcin rósł razem z nią, ucząc się nie tylko technicznej strony biznesu, ale i tego, co oznacza być częścią większej całości.
Przełomowy moment przyszedł na jednej z branżowych konferencji. Marcin zauważył wyraźny trend – rosnące zainteresowanie segmentem plant-based. Zainspirowany rozmowami i obserwacją rynku, wrócił do firmy z konkretną propozycją, aby otworzyć się na nowe kategorie produktowe.
Tak rozpoczęła się nowa faza jego kariery. Rozwój plant-based w strukturach Foodcom S.A. nie tylko przyniósł firmie nowe źródła przychodu, ale też wzmocnił pozycję Marcina jako lidera. Z determinacją wspierał rozwój segmentu, łącząc intuicję handlowca z analitycznym spojrzeniem na rynek.
Z czasem jego wkład w rozwój firmy został zauważony i doceniony. W 2022 roku Marcin został Partnerem w Foodcom S.A.. To był symboliczny moment, w którym jego zaangażowanie, odpowiedzialność i wyniki zostały oficjalnie potwierdzone.
![]()
„Zostanie partnerem to był dla mnie duży moment. Poczułem, że to już nie tylko praca, to coś, co współtworzę.”
Jego wpływ na rozwój firmy widać nie tylko w działaniach strategicznych, ale też w konkretnych liczbach. Od kilku lat konsekwentnie utrzymuje jeden z najwyższych wyników sprzedażowych w całej organizacji – regularnie plasując się na drugim miejscu. To realny wkład w przychody i rozwój Foodcom, który trudno przecenić.
Nowa rola przyniosła też nowe obowiązki – od mentoringu, przez wsparcie zespołów, po rozwiązywanie codziennych wyzwań, z którymi mierzą się handlowcy. Dziś jego dzień pracy rzadko wygląda tak samo. Spotkania, konsultacje, wsparcie merytoryczne, to codzienność, w której jego doświadczenie staje się wartością dla firmy, ale też dla całego zespołu.
Marcin nie buduje relacji na ilość, ale na jakość. Jego podejście do klienta opiera się na uważności – zrozumieniu potrzeb, stylu komunikacji i rytmu współpracy. „Z niektórymi klientami pracuję od lat. To relacje, które rozwijały się naturalnie przez zaufanie, a nie przez przypadek” – mówi.
Jego styl pracy to przeciwieństwo masowej obsługi, zamiast tego, głębokie, wieloletnie relacje z partnerami biznesowymi, które przynoszą stabilność i długofalowe rezultaty.
Dla Marcina praca to więcej niż tylko codzienne obowiązki. To przestrzeń, w której może realizować się jako handlowiec, strateg i lider. „Oczywiście, robimy to dla wyniku, ale też dlatego, że to daje satysfakcję. Kiedy czuję, że jest potrzeba na rynku i znajduję sposób, jak ją zaspokoić, to daje energię do działania.”
Jego podejście najlepiej oddają słowa – dyscyplina ponad motywację. „Motywację można mieć albo nie. Ale jeśli masz dyscyplinę to działasz nawet wtedy, kiedy się nie chce. I właśnie to robi różnicę.”
Dla tych, którzy chcą podążać podobną drogą, Marcin ma jedną, prostą radę:
„Buduj swoją dyscyplinę. Ucz się rynku. Bądź cierpliwy. W tym zawodzie nie ma szybkich zwycięzców, ale jeśli jesteś konsekwentny, to w końcu przychodzi moment, w którym wiesz, że jesteś we właściwym miejscu.”